Sprawne gotowanie wymaga zakupienia sporej liczby dodatków

przez | 21 października 2021
Przygotowujesz domówkę, masz wszystko, co potrzeba? Nagły rzut oka na pomieszczenie kuchenne rozjaśnia sytuację: talerze, szklanki, kieliszki, pucharki do deserów, kieliszki do jajek, sztućce, spodki kuchenne, sosjerki… Okej, większość jest, teraz tylko dobór muzyki i kilka zabaw. Nagle odzywa się telefon, jeden, drugi, później kolejne… Uczestnicy twojej imprezy zachorowali na dziwną chorobę: niechęć do ciebie…

Zlewozmywak granitowy Aqcuario

Autor: Franke
Źródło: Franke

Tak uważasz, gdyż z dwudziestu osób, które miały przybyć, będzie połowa.

Te ciekawe wiadomości posiadają swą kontynuację. Masz ochotę się z nią zaznajomić? Więc idź do serwisu (https://www.leclerctychy24.pl/mieso-drob) i tam ciesz się nowymi tematami.

To mało, dużo, dla ciebie nieważne, gdyż uważasz, iż to jasne, że ludzie nie patrzą pozytywnie na Ciebie. Przyjdą tylko te osoby, co od zawsze byli blisko ciebie (w tej ósemce jest dwója z twojego rodzeństwa i były facet, z którym żyjesz w dobrych kontaktach), pozostali, czyli najczęściej ludzie od ciebie z pracy wywinęli się chorobą, terminem, płaczącym dzieckiem, niewiernym partnerem…

Żalisz się swojemu facetowi o tej zaskakującej dla ciebie sytuacji, na co on odpowiada, że to przecież nic wielkiego, następnym razem nie nawalą, a zresztą to nie są twoi prawdziwi przyjaciele, to tylko, znajomi z firmy. Potakujesz i udajesz, że jest już OK, lecz wiesz, że ta sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy. Już dawniej to się działo, że umawiałaś gości, i zawsze przychodziło ich mniej niż miało przyjść.

Kliknij bez obaw ten link i użyj informacji (http://www.stojo.pl/), aby poznać większą ilość wiadomości na prezentowany tutaj temat – one też Cię zainteresują!

Podejrzewałaś ich o zmowę, o wycelowaną w twoją osobę niechęć… Teraz czujesz się podobnie, a myślałaś, że te lata już minęły (spodki kuchenne).

Tylko spokojnie. Gdyby ktoś popatrzył na to z boku, na pewno pokręciłby głową i w zależności od tupetu i poziomu bezpośredniości w kontakcie, odparłby, że albo za bardzo się nad tym zastanawiasz, ponieważ każdy ma swój żywot, swoje problemy i wypadki, albo, że histeryzujesz, zapatrzoną za bardzo w swoje emocje, obrażającą się na wszystko, nawet na to, iż komuś dziecko zachorowało (pewnie tobie na złość!) . Ktoś rozsądny mógłby dodać, że za tym zachowaniem czai się strach przed odrzuceniem, niepojęty i nieadekwatny, albowiem żadne z twoich podejrzeń nie ma racji bytu. Pamiętaj, nie warto brać wszystkiego do siebie, zachowaj do siebie dystans, nie myśli, że wszyscy będą cię lubić, lepiej otaczać się małą grupką przyjaciół niż tłumem znajomych. Jakość, nie ilość (fikuśne puchary deserowe).