
Na aromat unoszący się w powietrzu. Jeżeli nie jest interesujący – natychmiast opuszczamy miejsce. Jeżeli unosi się woń aromatycznych potraw nie mamy się czego obawiać – tam zapach, tam i goście. A jeśli w restauracji nie pachnie niczym, proponujemy aby poprosić co najwyżej o wodę bez gazu.
Są osoby, które uważają, iż smacznie zjeść możemy tylko w ekskluzywnych restauracjach. Nie zawsze. Zdarza się, że wyrafinowane, dziesięciokrotnie droższe danie smakuje gorzej, niż podana na dworcu PKP zapiekanka.
Następny mile widziany znak, to obecność właściciela w restauracji. To zawsze dobrze wróży. Interesuje się gośćmi, kieruje zespołem – możemy zaobserwować, że jest prawdziwym gospodarzem tego miejsca.
Dobrym pomysłem jest także porada przyjaciół. Na pewno polecą nam restaurację, która trafi w nasz gust kulinarny.
I bardzo ważne- krótka karta dań. To zapewnienie, że składniki są świeże. Pamiętajmy, im grubsza karta, tym większa pewność, że potrawy są mrożone. Karta menu a nawet przyprawniki (nawet przydatna strona, warto zajrzeć) to wizytówka restauracji, więc wskazane jest również zwrócić uwagę na to jak się prezentuje. To pierwsza rzecz którą interesuje się każdy gość. To od jej wyglądu, oprawy, stylu zależy pierwsze odczucie konsumenta.

Skórzane, stylowe, niebanalne i szalone nadadzą klimat restauracji. Potrawy (sushi produkty) w niej zapisane muszą być jasno podzielone na kategorie, ceny oraz wagę. Najlepiej kiedy właściciel lokalu zleca wykonanie karty menu restauracji (pod tym adresem bez problemu uzyskasz podpowiedź) firmie, która robi to profesjonalnie.
Baczmy też na nadto wyszukany wystrój w zwykłej knajpce przy szosie. Nie jest to normą, ale bywa, że szefowie przeznaczyli już tak duże pieniądze na rozpoczęcie działalności, że nie starczyło ich na wykwalifikowanego kucharza i dobre produkty.
I to chyba koniec. Mamy nadzieję, że nasze rady przydadzą się Państwu w czasie kulinarnych podróży.