Ciężko wyobrazić sobie, aby mieszkał w Polsce człowiek, który nie musi się spowiadać fiskusowi ze swych przychodów.
Niejeden rodak szczerze powie, że nie znosi Skarbówki.
Źródło: http://www.flickr.com
Musimy się stresować wysyłaniem PIT-u i w ogóle tym, że ktoś będzie przeglądać nasze przychody. Jednakże porównując dzisiejszą sytuację do tej z dawnych lat, musimy potwierdzić, że obecnie wszystko prezentuje się znacznie lepiej. Kiedyś każdy musiał wszystko obliczać samodzielnie razem z kalkulatorem w ręce. Potem na dodatek trzeba było odczekać swoje w wielkich kolejkach i zderzyć się z całkowitym brakiem dobrych chęci PRacowników urzędu. Współcześnie przy użyciu różnych programów jesteśmy w stanie załatwić to w kilka chwil — w spokoju swojego mieszkania. Wystarczy nam tylko laptop. Program wszystko policzy za nas. Nawet podpowie gdzie i co mamy wpisać. Podatki ogólnie mogą się nam nie podobać (każdy wolałby przecież mieć więcej pieniędzy w portfelu), ale sam program do rozliczania się z fiskusem z pewnością każdemu przypadnie do gustu. Nie zapominajmy jedynie, żeby wysłać swój PIT do końca kwietnia. Im wcześniej to załatwimy, tym lepiej. Zaoszczędzimy sobie sporo stresu, który często pojawia się, gdy robimy coś na ostatnią chwilę.
Interesujący tekst? Jeśli tak sądzisz, wcześniejsza strona (http://ksiegowi-doradcy.pl/) też stanowi wartościowe źródło informacji, które odnosi się do omawianej tematyki.
Istotne jest to, aby zapisać sobie na dysku kopię formularza.
Przyda nam się w następnym roku, by kontrolnie wpisać tam kwotę dochodu z ubiegłego roku. To da nam możliwość, by zalogować się do systemu, gdzie będziemy mogli podejrzeć wszystkie nasze PIT-y (od firm, z emerytur itd.).