Bo najważniejsza jest oryginalność. To wartość, na której zależy wielu z nas. Po co zgapiać pomysły, kiedy mamy pole do popisu?
Z lamusa powracają zapomniane rzeczy. Wychodzi bowiem na to, że mamy już za sobą okres, gdy kupowania na zapas. A stało się tak, ponieważ po latach komunizmu, kiedy mieliśmy ograniczony dostęp do wielu towarów zachciało nam się mieć te wszystkie rzeczy. Lata dziewięćdziesiąte nam to powoli zaczęły wynagradzać. Kupowaliśmy kolorowe, niekoniecznie ładne rzeczy. Domy obijaliśmy „metalplastem”, a bloki nadal malujemy w pastelowe kolory. Na szczecie trend zaczyna się zmieniać.